pajacyk.pl - codziennie... |
Grażyna
Czubińska MA, MPSA SEKSUOLOG, DORADCA RODZINNY - L O N D Y N -
|
autorka |
|
osobisty blog
ekspercki |
|
archiwum |
||||||||
G r a ż y n a C z u b i ń s k a |
|
Listopad
2008 | Grażyna
Czubińska: "powrót bloga" Jesień w Londynie to nie to samo, co jesień w Warszawie. Wbrew pozorom ulew i wichur jest tutaj dużo mniej, niż o tej porze roku w Polsce. Weekendowe spacery są więc według mnie w listopadzie o wiele częściej możliwe brzegiem Tamizy, niż Wisły. Lubię zwłaszcza bulwar pod Tate Modern. Nie tylko dlatego, że jest ciekawie zaaranżowany. Lubię go także dlatego, bo kiedy zaczyna dżdżyć, po prostu idzie się na herbatkę do przeszklonej restauracyjko-kawiarenki na ostatnim piętrze tej galerii. Atmosfera dalej jakby się było nad samą rzeką, ale deszcz wcale a wcale nie daje się we znaki.
Od dobrych ponad dwudziestu lat mojej praktyki zawodowej to powtarzam przychodzącym do mnie parom, którym nie układa się tak, jak by na już chcieli mieć swój związek: "Najpewniejsza droga do szczęścia jest pełną zwątpień i przeciwności wspólną pracą partnerów nad urealnianiem własnych oczekiwań..." Ci, co dzień po dniu wspólnie nic nie robią; ci, co dzień za dniem razem nie budują niczego dla siebie ważnego, nie istnieją jako para dłużej, niż chwile... A w naturze ludzkiej jest coś takiego, co u jednych wcześniej, u drugich później się budzi - potrzeba stabilności, potrzeba pewności jutra... Jeśli więc nie ma w związku w porę rozpoczętej systematyki rozumienia siebie nawzajem, to nie ma przyszłości; nie ma tej szczególnej satysfakcji, jaką dają lata docierania - ale tak naprawdę - do marzeń... |
|
Listopad
2008 |
||||||||
|
|
|
|